The Washington Post właśnie ujawnił, że FBI i amerykańska służba celna, ICE (Immigration and Customs Enforcement) używają baz danych ze zdjęciami praw jazdy do rozpoznawania twarzy, co jest nielegalną praktyką.
Washington Post ujawnia, że FBI stosuje praktyki rozpoznawania twarzy
Dziennikarze dziennika, a także badacze z Georgetown University podobno dostali w swoje ręce dokumenty i e-maile podkreślające fakt, że federalne biura FBI i ICE korzystają z baz danych wydziałów odpowiedzialnych za rejestracje i prawa jazdy, składające się z milionów zdjęć obywateli amerykańskich, umożliwiające rozpoznawanie twarzy bez wiedzy osób zainteresowanych. Jeśli stosowanie testów DNA i odcisków palców jest powszechną praktyką w dochodzeniach policyjnych, wykorzystanie zdjęć zwykłych ludzi, których nie podejrzewa się, stanowi nowy poziom w liberalizacji łatwych technik analitycznych, który jest bardziej nielegalny.Żaden organ przedstawicielski w Stanach Zjednoczonych nie uchwalił ustawy zezwalającej na wykorzystanie tych zdjęć do rozpoznawania twarzy.
FBi i ICE podobno używają zdjęć z prawa jazdy, aby wspomóc wyszukiwanie oparte na rozpoznawaniu twarzy
Mimo kontrowersji praktyka ta wydaje się być przyjmowana przez administrację Trumpa. Służby federalne musiałyby zatem uciekać się do baz danych zdjęć z rejestrów praw jazdy w ich zaciekłej walce z nielegalną imigracją. Fakty, których bronił sekretarz stanu ds. Bezpieczeństwa wewnętrznego Kevin McAllenan pod pozorem chęci prezydenta Trumpa do szybkiego zidentyfikowania wszystkich osób przebywających nielegalnie na terytorium Stanów Zjednoczonych. Dzieje się tak dzięki pozwoleniom wydawanym w stanach takich jak Utah, które nie przywiązują dużej wagi do udostępniania swoich danych.
„Te stany nigdy nie pozwalają osobom nieposiadającym dokumentów dowiedzieć się, że uzyskanie prawa jazdy wiązało się z darowizną twarzy na rzecz ICE” Harrison Rudolph, Centrum Prywatności i Technologii
To terytorium amerykańskiego Zachodu rzeczywiście umożliwia obcokrajowcom przekazywanie prawa jazdy, którego zdjęcia mogą być następnie wykorzystane do ich aresztowania. „Te stany nigdy nie dały do zrozumienia osobom nieposiadającym dokumentów, że uzyskaniu prawa jazdy towarzyszyło oddanie twarzy na rzecz ICE (…) To ogromna przynęta dla władz” powiedział Harrison Rudolph z Center on Privacy and Technology, organu nadzorującego technologię i prywatność.
Badania za pomocą zdjęć są „ważne dla zachowania wolności naszego kraju, zagwarantowania ochrony naszych wolności i zachowania naszego bezpieczeństwa” - mówi Kimberly Del Greco, zastępca dyrektora FBI.
Według raportu, za pośrednictwem tych baz danych FBI i ICE przeprowadziły już prawie 400 000 wyszukiwań związanych z rozpoznawaniem twarzy. Gdyby te okazywały się „często przeprowadzane w cieniu i bez zgody”, według Elijaha Cummingsa, przewodniczącego Komisji Nadzoru Izby Reprezentantów, to mimo wszystko pozostałyby „ważne dla zachowania wolności naszego kraju, zagwarantować ochronę naszych wolności i zachować nasze bezpieczeństwo ”- powiedziała Kimberly Del Greco, zastępca zastępcy dyrektora FBI.