Wraz z ogłoszeniem Google, Amazon właśnie ogłosił również uruchomienie podobnej bezpłatnej usługi strumieniowania muzyki, finansowanej z reklam i dostępnej dla wszystkich klientów Alexa i użytkowników głośników Echo. Do tego czasu Amazon oferował tylko płatną usługę opartą na subskrypcji, dostępną w ograniczonym zakresie poprzez subskrypcję jego oferty Prime lub Music Unlimited, oferowaną od 3,90 euro miesięcznie. Ta nowa bezpłatna usługa powinna oferować katalog odpowiadający ofercie Prime, tj. 2 miliony tytułów w porównaniu z 50 milionami w usłudze Music Unlimited. Sposób na zwiększenie przychodów z reklam, które w 2021 roku wyniosły ponad dziesięć miliardów dolarów.
Amazon Music, aby uruchomić nową bezpłatną usługę przesyłania strumieniowego
Ta nowa bezpłatna oferta jawi się jako wiodący produkt dla Amazona na rynku strumieniowego przesyłania dźwięku, gigant chcący zachęcić swoich nowych użytkowników do łatwiejszego subskrybowania płatnych usług, aby stawić czoła konkurentom w branży, którymi są platformy. popularne Spotify, Deezer czy Pandora. Ta zapowiedź potwierdza pierwsze plotki, że Amazon chciał wzmocnić swoją pozycję w tym sektorze rozrywki. Domowi Jeffa Bezosa udało się więc przekonać wytwórnie płytowe dzięki gwarancjom wypłat, jakie zapewnia solidność finansowa firmy.
Amazon Music polega na bezpłatnym, aby przyciągnąć nowych użytkowników Alexa i Echo
Strategia ta obowiązuje równolegle do produktów sprzętowych marki. Subskrypcja Amazon Music byłaby zatem bardziej naturalnie połączona z zakupem głośników Echo niż modelu podpisanego przez Google lub Apple. Rynek inteligentnych głośników rozwija się obecnie silnie, a odsetek wyposażonych amerykańskich gospodarstw domowych osiąga obecnie 41%, podczas gdy model sygnowany przez Amazon, Alexa, osiągnął 100 milionów sprzedanych egzemplarzy.
Liczba gospodarstw domowych wyposażonych w podłączone głośniki silnie rośnie
Pojawienie się Amazona na polu darmowego przesyłania strumieniowego powinno być szkodliwe dla wielkiego historycznego lidera, jakim jest Spotify. Do tej pory jako jedyna firma oferująca prawdziwie darmową ofertę, szwedzka firma przetarła szlaki i pokazała, że atrakcyjność darmowego dostępu ma naturalnie pozytywny wpływ na liczbę konwersji na płatne abonamenty. Osiągają one 96 milionów wobec 116 milionów darmowych użytkowników. Opcja, której Apple ze swojej strony nie chciał jeszcze rozwinąć, decydując się na jedyną płatną ofertę.