Telegram, początkowo pierwsza w pełni zaszyfrowana usługa przesyłania wiadomości pochodzenia rosyjskiego i bezpośredni konkurent WhatsApp, właśnie ujawniła aktualizację skoncentrowaną na wzmocnieniu ochrony prywatności. Firma, która właśnie przyciągnęła 3 miliony nowych obserwujących dzięki najnowszemu błędowi Facebooka, faktycznie właśnie dostarczyła swoją nową wersję 5.5, na której można teraz usuwać jej wiadomości pojedynczo lub łącznie, cokolwiek. albo odbiorcę i datę ich wysłania.
Telegram w wersji 5.5 umożliwia teraz usuwanie wiadomości i czatów bez ograniczeń czasowych
Ta nowa funkcja Telegram zastępuje poprzednią opcję, która umożliwiała usuwanie wiadomości tylko w ciągu 48 godzin od wysłania. Ten czynnik czasu się skończył, umożliwiając odświeżenie historii czatu, wiedząc, że rozmowy można usunąć w całości. Krok naprzód uzasadniony przez Pavela Durova, rosyjskiego założyciela Telegramu, jako krok naprzód w pomaganiu wszystkim w kontrolowaniu ich cyfrowej historii: „Stare przesłanie, o którym już zapomniałeś, może zostać wyrwane z kontekstu i wykorzystane przeciwko tobie po dziesięcioleciach. Pośpieszna wiadomość wysłana do dziewczyny w liceum może powrócić i prześladować Cię w 2030 roku, kiedy będziesz ubiegać się o urząd w wyborach lokalnych.Musimy przyznać, że pomimo wszystkich naszych postępów w szyfrowaniu i prywatności, mamy bardzo niewielką rzeczywistą kontrolę nad naszymi danymi ”.
„Pomimo wszystkich naszych postępów w zakresie szyfrowania i prywatności, mamy bardzo niewielką rzeczywistą kontrolę nad naszymi danymi”. Pavel Durov, założyciel Telegram
Jednak ustawienie takiej funkcji może szybko pokazać jej ciemną stronę i przynieść efekt przeciwny do zamierzonego. Rzeczywiście, dialog, w którym wiadomości są usuwane, może zostać szybko zamontowany zgodnie z życzeniem i wyrwany z kontekstu, tak jak powtarzane groźby lub obelgi, a następnie po prostu usuwane. Jednak, jak podkreśla Pavel Durov, celem jest zaoferowanie niektórym drugiej szansy, aby przypisać nowe cyfrowe dziewictwo. Inicjatywa, która nie byłaby niezadowolona dla niektórych osobowości, gdyby ta nowa funkcja pojawiła się nieco wcześniej. Pomyślimy w szczególności o Kevinie Hartie, wykluczonym z tegorocznej prezentacji Oscarów po wykopaniu starych tweetów, czy Jamesie Gunnie, obalonym przez Disneya na takich samych warunkach.