Od momentu uruchomienia Twittera w 2006 roku, jego użytkownicy kontynuują kampanię na rzecz stworzenia funkcji umożliwiającej modyfikację ich tweeta, niezależnie od tego, czy chodzi o poprawienie literówki, czy nawet nieprawidłowego linku. Dotychczasowy wniosek pozostawił martwy list, dopóki dyrektor generalny Twittera, Jack Dorsey, nie ogłosił w zeszłą sobotę w wywiadzie, że jego zespoły badają obecnie kwestię ustanowienia takiej funkcji, nie mając jednak zdecydował, jaką formę może przybrać.
Wkrótce edytowalne posty na Twitterze?
To w wywiadzie z ubiegłej soboty szef Twittera zasugerował, że wkrótce może pojawić się funkcja edycji, zastrzegając, że powinna być skuteczna tylko w przypadku natychmiastowych zmian. W istocie jedna z wysuwanych hipotez byłaby taka, że okres korekty trwający od 5 do 30 sekund można pozostawić użytkownikowi po opublikowaniu jego tweeta, podobnie jak niektóre istniejące usługi przesyłania wiadomości. Czas na refleksję i potencjalną korektę byłby zatem oferowany, zanim dany tweet zostanie opublikowany, a następnie zniknie na wolności.
Jack Dorsey i Twitter rozważają ten temat
Wydawałoby się jednak, że to rozwiązanie nie jest pozbawione konsekwencji i tym samym powoduje zakończenie rozmów w czasie rzeczywistym. Rzeczywiście, według Jacka Dorseya, komentowanie wydarzenia takiego jak wydarzenie sportowe wymaga natychmiastowości, przyrzeczenia szczerości i wiarygodności. Może się jednak okazać, że pewne sytuacje wymagają czasu na refleksję i weryfikację, jak to bywa w przypadku wypowiedzi politycznych, gdzie impulsywność nie zawsze jest na porządku dziennym. Można zatem zaobserwować pojawienie się kategorii dyskusji dosłownie dwóch prędkości.
„Twitter oparty jest na logice SMS-ów”
Jeśli chodzi o prostą modyfikację po publikacji, w przypadku tej opcji również drzwi nie są zamknięte, ale podlegałyby znacznemu efektowi domina, ponieważ aktualizacja wiadomości natychmiast wywołałaby łańcuchowa korekta wszystkich jego retweetów, zmieniająca się w przemijaniu sedna sprawy i jego reakcji. Modyfikacja, która również zmniejszyłaby Tweeter jego roli demaskatora, jeśli chodzi o upublicznianie niezdarności lub obraźliwej wypowiedzi.
Aktualizacja oczekiwana przez użytkowników
Jeśli wydaje się, że Twitter zdecydował się zająć kwestią modyfikacji tweetów, to wydaje się, że jest dopiero na etapie refleksji, w oczekiwaniu na najskuteczniejsze rozwiązanie, a zwłaszcza najbardziej dostosowane do filozofii. sieci społecznościowej. Według swojego CEO, Twitter zawsze opierał się na logice SMS: po wysłaniu wiadomość nie należy już do Ciebie.
Wywiad z Jackiem Dorseyem w Joe Rogan - Doświadczenie # 1236